wtorek, 1 stycznia 2013

Kulisy Kulinarnej Akademii...

Przyznam, że dość przypadkowo wpadłem na tę pozycję, ale jak już w życiu bywa wiele najciekawszych zdarzeń w naszym życiu jest kwestią przypadku. 351 stron naprawdę ciekawej opowieści czegoś czego prawdziwy pasjonata gastronomii oczekiwał od dawna czyli mieszanka sporego pokładu wiedzy gastronomicznej okraszonej w beletrystyczne dzieło, a więc lekko i przyjemnie czytające się. Nie ukrywam, że moja ocena może być nieco subiektywna z racji iż ostatnimi czasy miałem okazję stąpać po  Champs Elise, oraz pomieszkiwać przez parę dni za rogiem Le Cordon Bleu, które to z resztą jest moim małym marzeniem. Niesamowity poziom wiedzy prowadzących, oraz reguły panujące w szkole dają do myślenia na temat poziomu kształcenia przyszłych kucharzy i ubogości wiedzy przeciętnych "kucharzy rzemieślników". Niezwykle inspiruje i zachęca do działania, pokazuje życie akademii z perspektywy ucznia, nieco oprowadza nas po Francji z perspektywy ściśle gastronomicznej! 
Nie zapomnijcie wypróbować przepisów, a jest ich całe mnóstwo! Moja zupa cebulowa właśnie czeka w garnku ;)
Bon appétit!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz